Jak z Almodovara
Opis
Emocje znane z filmów Pedro Almodóvara – szał Bożenki z Obciachowa pragnącej zrobić karierę w stolicy i namiętność Gola gotowego na wszystko, byle tylko odzyskać miłość żony – doczekały się teatralnej trawestacji w komedii Pawła Zapendowskiego „Jak z Almodovara”, nagrodzonej na Konkursie Dramatopisarskim Festiwalu Komedii X Talia.
Fabuła tej absolutnie niezwyczajnej historii rozpięta jest między prowincjonalnym polskim miasteczkiem, takim jakich wiele, z nową kostką brukową i starymi brudami, a wykwintnym salonem w stolicy z widokiem na Pałac Kultury, w którym dzieją się rzeczy nie do pomyślenia.
Paweł Zapendowski wraca w komedii do największego „bajczarza” wśród europejskich reżyserów, Pedro Almodóvara. Naśladując jego styl i bawiąc się nim, odpowiada na oczekiwanie widowni: stworzenia na scenie unikalnej atmosfery wyjętej z kultowych filmów i śledzenia zwyczajnie niezwyczajnych historii ludzi „z sąsiedztwa”. Jest to „Almodovar nad Wisłą” – odnaleziony w prowincjonalnej Polsce klasy B oraz w stolicy, atakowanej na co dzień przez „słoiki”, drogiej, zakochanej w sobie i uważającej się za pępek świata.
O czym opowiada komedia? „Amodovar” Zapendowskiego jest o zamianie ról, czyli o tym, jak można na wstępie dać się „udupić”, zamknąć w życiu jakiego się z całego serca nienawidzi i tkwić w nim przez lata jak martwe zombi, by potem – szukając większego luzu – popaść w drugą skrajność i totalnie „zdominować” innych.
Bożenka tkwiła właśnie przez lata w takim „udupieniu”, uwięziona przez egoistycznego Gola, zapędzona do kuchni i dziecka. Jej otoczenie, przyjaciółki i rodzina, cała wręcz Ojczyzna, były za tym, aby Bożenka cierpliwie znosiła narzuconą rolę, bo przecież wszystko jest OK, a jeśli coś jej się nie podoba, to sama jest temu winna. Bożence udaje się uwolnić, gdyż znajduje w sobie siłę. Wyjeżdża do stolicy i odtąd jej życie przypomina swobodny lot, szybowanie w górę na sam szczyt. Wydarzenia wydają się nierealne, jak marzenie przed zaśnięciem. To do niej teraz przychodzą „zniewoleni”, a ona szuka równowagi, naśladuje wzory zmałpowane z ulicy i próbuje smaku szczęścia. Aby w końcu, stojąc nad przepaścią, wyciągnąć rękę po zapomnianą miłość.
Oglądamy świat dobrze znany, wykreowany z przerysowaniem i przesadą, jak w obrazach hiszpańskiego mistrza. W każdej scenie „Jak z Almodovara” ktoś występuje przeciw komuś. Bożenka zostaje bohaterką naszej współczesności – i nowego polskiego kapitalizmu. Przez jej Salon – dedykowany kobiecej dominacji i w ogóle „przemocy na co dzień” – przewijają się ulegli i dominujący, rządzeni i rządzący, zawodowcy i amatorzy – w poszukiwaniu własnego stylu i spełnienia.
Tekst jest napisany dowcipnie i sprawy rodzajowe dość inteligentnie mieszają się z diagnozą obecnego stanu rzeczy, a więc społeczeństwa chorego na konsumpcję i usługi.
Maciej Wojtyszko, dramaturg, reżyser
(Festiwal Komedii X Talia' 06)
Tekst ma w sobie dużą potencję literacką i energię na wywołanie śmiechu.
Andrzej Sadowski, reżyser
Sztuka zdobyła nagrodę na Festiwalu Komedii X Talia' 06.
http://jakzalmodovara.pl/
...dwaj koledzy rozmawiają dialogiem z Almodovara:
ADRIAN
- Jak z Almodovara.
GOLO
- Myśleć muszę, człowieku. Myśleć, a on mi przeszkadza w myśleniu. Z jakiego Almo-wodo...?
ADRIAN
- "Miesiące, lata... i nie ma nadziei..." "Porozmawiaj z nią" - Almodovara.
GOLO
- "Chciałbym, ale ona mnie nie słyszy."
ADRIAN
- "Skąd ta pewność?"
GOLO
- "Jej mózg jest martwy."
ADRIAN
- "Mózg kobiety jest tajemnicą, szczególnie w tym stanie. Kobietom trzeba poświęcać uwagę, rozmawiać z nimi. Troszczyć się, kiedy trzeba. Pieścić je."
GOLO
- Eee... Rozmawiałem. (...)
Paweł Zapendowski - "Jak z Almodovara"
Recenzje:
"Jak z Almodovara" jest dziełem, które czyta się naprawdę od deski do deski. Jednym tchem. Istotą są tutaj poruszane tematy, kwestie tabu wżerające się w bohaterów czyniąc, nie tyle ich samych, jak społeczeństwo niejako obnażonym. Taki ekshibicjonizm społeczny przedstawiony na przykładzie kilku bohaterów. Obnażają oni swoje prawdziwe ja w zabieganej Warszawie, gdzie pośpiech i pogoń za pieniądzem stają się maskami przysłaniającymi troski i dylematy życia prywatnego. Seks, wymuszenia, dominacja kobiety nad niewolnikiem-senatorem, mafia i bohaterski mąż nierozpoznany przez niedawno rozwiedzioną z nim żonę, to tylko przykłady zagubienia się w wypatrzonym świecie, skonfrontowane z próbami odnalezienia się w nim i ułożenia sobie wszystkiego "od nowa". Akcja zaczyna się w Obciachowie, w którym to niejaka Bożenka, z pomocą przyjaciółek doprowadza męża do rzekomego bankructwa, rozwodzi się i wyjeżdża do stolicy. Tam jako Mistresa Żizela zakłada agencję "Zrób mi Pit-a" . Ta agencja doradztwa skarbowego szybko przeradza się w Profesjonalny Salon Kobiecej Dominacji?
Czytaj więcej Na kanapie
Świat idzie do przodu i już nawet sztuki teatralne są nam udostępniane w e-formacie. Takim przykładem jest komedia Pawła Bitki Zapendowskiego "Jak u Almodovara" wydana przez e-bookowo.pl.
Moją uwagę od razu przykuł tytuł oraz ciekawa okładka zaprojektowana przez Studio Création w Paryżu, gdzie autor urodzony w Krakowie obecnie mieszka.
Pedro Almodovar jest jednym z najbardziej cenionych reżyserów kina autorskiego na świecie. Jego filmy są najczęściej melodramatyczne, w których pełno nieprawdopodobnych historii, czarnego humoru, a w obyczajowość swoich filmów swobodnie wplata również wątki homoseksualne. Almodovar jak mało kto potrafi portretować kobiety i ukazywać skomplikowaną naturę ludzkich emocji. Czy to wszystko jesteśmy w stanie odkryć w sztuce Pawła Zapendowskiego?
Czytaj więcej Na kanapie
Podczas czytania szukam analogii z hiszpańskim reżyserem. Okładka e-booka kolorystycznie od razu przywołuje skojarzenia z plakatami filmów Almodovara (Kika, Wysokie obcasy).. Postaci kobiet są wyraziste i kolorowe, a mężczyźni stanowią dla nich jedynie tło, mimo że są przecież motorem wszystkich kobiecych działań. Drugim motywem wspólnym jest przerysowany erotyzm.
PATRONAT MEDIALNY
Paweł Zapendowski: Jak z Almodovara