Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska (2024-02-01 12:20:16)
Dziś przychodzę do Was z ciekawą historią, która umiliła mi ostatnie dwa wieczory i bardzo pozytywnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że można tak lekko i niezwykle przyjemnie napisać o naprawdę trudnym wyzwaniu, jakim jest stworzenie patchworkowej rodziny, gdzie każdy z członków wnosi do niej olbrzymi bagaż nie zawsze dobrych i miłych doświadczeń. Autorka doskonale oddała emocje, obawy i oczekiwania, które towarzyszą tego typu wydarzeniom, ale podała je w naprawdę przyjemny sposób. Niejednokrotnie sprawiła, że uśmiałam się do łez, idealnie wbiła się w moje poczucie humoru, ale zdarzyły się również momenty, w których autentycznie się wzruszyłam. Autorka na kanwie znanego przysłowia "Małe dzieci, mały kłopot. Duże dzieci, duży kłopot" zbudowała bardzo ciekawą i intrygująca historię, którą napisała ze sporą dawką humoru i udowodniła, że to przysłowie ma autentyczną rację bytu. Historia dwóch rozbitych rodzin, które w pewnym momencie łączą się w całość, pokazuje, że po każdej