A A A

Marysia wnuczka Leonii

Marysia wnuczka Leonii
14.00 pln
14.00 pln
14.00 pln
Jeżeli posiadasz rabat indywidualny, przed dodaniem produktu do koszyka - zaloguj się

Marysia wnuczka Leonii

wydawnictwo: e-bookowo

 Opis

Kolejny utwór Anny Strzelec to kontynuacja wątku rodzinnej sagi nowojorsko-prowansalskiej. W tej części bohaterką jest wnuczka Leonii, młoda, piękna i utalentowana absolwentka college’u w klasie skrzypiec, która decyduje się opuścić Nowy Jork, aby studiować w Polsce. Czytelnik poznając historię Marysi, będzie musiał zmierzyć się  z trudnymi wyborami bohaterki, jej pierwszym romansem i będzie świadkiem psychologicznego studium przemiany młodej dziewczyny w dojrzałą kobietę. Przenosząc się w świat Marysi Morelly, można odnieść wrażenie, że jest to świat idealny, ale  w tym poczuciu autorka nie pozostawia czytelnika na długo. Co jakiś czas sprowadza go na ziemię przenosząc do szorstkiej rzeczywistości, jednak jej bohaterka zawsze ma możliwość schronienia się w ramionach kochającej babci, mamy lub cioci Patrycji,  a w siostrze Marice znajduje wierną przyjaciółkę.
Dla mnie jest to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, zaufaniu i silnych więzach rodzinnych. Dlatego polecam ją z całego serca na zimowe, i nie tylko − wieczory…
Marzena Staszek-Lewandowska

 

 

Recenzje:
Jestem pod wrażeniem spotkania z "Marysią". Planowałam zostawić sobie tę przyjemność na zbliżające się świąteczne poranki czy wieczory. Dzisiaj rano tylko chciałam przeczytać kilka stron i troszkę pobyć z Leonia i jej bliskimi.  Ale losy Marysi były tak fascynujące ,że już byłam na jej koncercie w Nicejskiej katedrze. Wielokrotnie wzruszyła mnie do łez, Płakałam przy jej egzaminie na Akademię Muzyczną w Gdańsku, a przecież tak dobrą uzyskała lokatę. Zapomniałam , że czekają jabłka na szarlotkę i mięsko na pasztet. Przeżywałam z Marysią jej radości i trudne chwile. To był piękny dzień! Wielkie dzięki i ukłony dla autorki tej sagi. Dla mnie ostatnia część, czyli "Marysia wnuczka Leonii" była fantastyczna . To jest antidotum na problemy codzienności. Polecam i pozdrawiam
Sylvia Ulanowska – Stryków/ Łódź
…………………………………………………………………….

Z prawdziwą przyjemnością przeczytałam książkę Anny Strzelec "Marysia, wnuczka Leonii". Jest taka ciepła, pełna miłości, przyjaźni, choć i niespodziewanych, wręcz zaskakujących zdarzeń.
Czytana przeze mnie w okresie przygotowań do świąt Bożego Narodzenia, w ich trakcie, a także w momencie, kiedy piętro wyżej kwilą moje malutkie wnuczęta, stała się dla mnie częścią mojego świata, bo wszak i tam, w tej książce, są, m.in., święta, ma się narodzić dziecko, ale przede wszystkim jest ludzka dobroć, życzliwość, spokój, czego, w obecnym czasie, tak nam w Polsce brakuje.
Wykreowane przez autorkę postacie również stały się dla mnie bardzo bliskie. Cieszę się, że młoda bohaterka, tytułowa Marysia, która popełnia błąd, dzięki swojej mądrości, rozwadze, wsparciu najbliższych, potrafi wyjść z całej sytuacji, w zasadzie, zwycięsko.
Bohaterowie wszystkich książek Anny Strzelec mówią językiem pozbawionym wulgaryzmów, co rzadko się ostatnio spotyka, ale nie oderwanym od rzeczywistego, nie jakimś hiperpoprawnym. Są w tym języku różne powiedzenia, są cytaty z innych utworów i zawsze wtedy, kiedy są tam przydatne.
Antoine de Saint - Exupery, Mark Twain, George Sand, Paulo Coelho, Jonathan Carroll, Józef Bułatowicz, Phil Bosmans są autorami, niezwykle trafnych i ponadczasowych, mott do jedenastu rozdziałów.
Reasumując, czwarta część sagi nowojorsko-prowansalsko-polskiej Anny Strzelec jest dowodem na to, że w życiu można sobie poradzić, zwłaszcza, gdy ma się oparcie w rodzinie.
Koniecznie przeczytajcie: "Wizę do Nowego Jorku", "Okno z widokiem na Prowansję", "Akwarele i lawendy" i oczywiście - "Marysię, wnuczkę Leonii"!
Danuta Łeszyk- Poznań


…………………………………………………………………….

Marysia to tytułowa bohaterka, która marzy o grze na skrzypcach i występach przed publicznością. Jest niezwykle uzdolniona w tej dziedzinie. Pomimo faktu, że mieszka w Ameryce, wybiera studia w Polsce, a dokładnie w Gdańsku. Z pełną świadomością decyduje się na rozłąkę z najbliższymi, a także z serdecznym przyjacielem ze szkoły średniej, zakochanym w dziewczynie Dustinem. Ona sama bardzo go lubi, jednak nie jest do końca przekonana czy chce z nim być i wiązać się na lata. Czuje, że dla niej za wcześnie na trwały związek.

Podróżując do Polski odwiedza w Prowansji dziadków. Na lotnisku powstaje spore zamieszanie, gdyż Marysia zostaje uznana za terrorystkę, wzięta do pokoju przesłuchań. Ktoś zamienił futerały ze skrzypcami, w którym umieścił śmiercionośnego wirusa Ebola. Czy uda się bohaterce udowodnić, że jest niewinna? Marysia odczuwa obawy związane z egzaminem na studia. Z powodu braku skrzypiec nie zagra podczas weryfikacji studentów. W tej chwili na scenę wkracza dziadek, wręczając jej oryginalnego Stradivariusa. Bardzo ciekawa jest historia tego, w jaki sposób trafił do rodziny.

Na studiach nawiązuje romans z żonatym profesorem, który do niczego nie prowadzi. Daje tylko chwilowe przyjemności, ale nie ma przyszłości, szybko się kończy, a młodziutka studentka orientuje się, że jest w ciąży. W jaki sposób poradzi sobie z przeciwnościami losu? Okazuje się, że to bardzo silna kobieta.

Marysia, wnuczka Leonii to czwarta część prowansalskiej sagi, która przedstawia losy najmłodszej kobiety z rodziny. Wcześniejsze tomy to Wiza do Nowego Jorku [http://pasjonatkaliteratury.blogspot.de/2014/02/wiza-do-nowego-jorku-anna-strzelec.html], Okno z widokiem na Prowansję [  http://pasjonatkaliteratury.blogspot.de/2014/02/okno-z-widokiem-na-prowansje-anna.html] oraz Akwarele i lawendy [http://pasjonatkaliteratury.blogspot.de/2014/05/akwarele-i-lawendy-anna-strzelec.html]. Powieść o tym, że marzenia się spełniają. Tylko nie można tracić nadziei. Pokazuje siłę miłości oraz wartość rodziny samej w sobie. Ile znaczy pomoc najbliższych przy najcięższej życiowej próbie może ocenić Marysia. Autorka napisała kawałek porządnej prozy, niezwykle lekkie pióro i dojrzały warsztat pisarski to główne atuty Pani Strzelec. W powieść obyczajową zgrabnie wplotła wątek sensacyjny, co osobiście bardzo mi się spodobało. Całość ubrana w piękną oprawę, na co zawsze zwracam uwagę w pierwszej kolejności. Jak najbardziej polecam wszystkim czytelnikom, gdyż każdy znajdzie coś dla siebie. Odrobina romansu, szczypta sensacji, spory dreszczyk emocji. Taką tu znajdziecie "mieszankę wybuchową" :)

Moja ocena: 5/5 [rewelacyjna] Anna Sklorz

 

 O autorze

Anna Strzelec

Anna Strzelec

pisarka, poetka i publicystka, z wykształcenia – artysta plastyk.

Czytaj więcej

 Opinie i oceny

Jeśli masz opinię na temat powyższego produktu, podziel się nią z innymi. Możesz rówież ocenić ten produkt.

Autor:
Opis:
Ocena: