A A A

Odessa 4.5.0.

Odessa 4.5.0.
30.00 pln
30.00 pln
50.00 pln
30.00 pln
Jeżeli posiadasz rabat indywidualny, przed dodaniem produktu do koszyka - zaloguj się

Odessa 4.5.0.

wydawnictwo: e-bookowo

 Opis

 

 

Kod 4.5.0. w wojskowym żargonie oznacza: wszystko spokojnie. Książka „Odessa 4.5.0.” opowiada o życiu miasta w czasie wojny. W Odessie było cicho i spokojnie, ale tylko w porównaniu z innymi ukraińskimi miastami. Odessa nie była nigdy bombardowana tak jak Charków, Mariupol, Kijów czy Mikołajów. Było cicho i spokojnie, ale słowa te bardzo często autor książki wykorzystywał jako swoistą tarczę przed własnym strachem. Książka opowiada o nim ukazując wszystkie jego słabości i wady. Opowiada o człowieku, który znalazł się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. Historia pierwszych trzech miesięcy spędzonych w Odessie po wybuchu wojny, to historia całego życia autora.

Fragment książki:
„23 lutego wysiadłem na peronie dworca kolejowego w Odessie. Wszystko co złe miało dopiero nadejść następnego ranka. Jeszcze o tym nie wiedziałem. Udzieliłem wywiadu dziennikarzom radia WNET. Nie wiedziałem, że od jutra będę tych wywiadów udzielać praktycznie codziennie. 24 lutego 2022 roku ukraińskie miasta obudziły się od wybuchów. Najeźdźca planował błyskawicznie podbić kraj. Ukraińcy, jak się później okaże bohatersko stawili opór. Kreml nie był w stanie zrealizować planu szybkiego zajęcia Ukrainy i dokonać zmiany władzy w
kraju. Główną przeszkodą dla okupantów stała się jedność Ukraińców i Siły Zbrojne Ukrainy. Koszt tego oporu to tysiące ofiar wśród ludności cywilnej, zniszczone losy milionów Ukraińców, utrata bliskich, domów, mieszkań, utrata poprzedniego życia. To właśnie o tym jest ten dziennik. To jest również dziennik o polskich i ukraińskich wolontariuszach. To głównie im go poświęcam…”

Premiera 23 lutego 2023

 

Kod 4.5.0. w wojskowym żargonie oznacza: wszystko spokojnie. Książka „Odessa 4.5.0.” opowiada o życiu miasta w czasie wojny. W Odessie było cicho i spokojnie, ale tylko w porównaniu z innymi ukraińskimi miastami. Odessa nie była nigdy bombardowana tak jak Charków, Mariupol, Kijów czy Mikołajów. Było cicho i spokojnie, ale słowa te bardzo często autor książki wykorzystywał jako swoistą tarczę przed własnym strachem. Książka opowiada o nim ukazując wszystkie jego słabości i wady. Opowiada o człowieku, który znalazł się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie. Historia pierwszych trzech miesięcy spędzonych w Odessie po wybuchu wojny, to historia całego życia autora.
Fragment książki:
„23 lutego wysiadłem na peronie dworca kolejowego w Odessie. Wszystko co złe miało dopiero nadejść następnego ranka. Jeszcze o tym nie wiedziałem. Udzieliłem wywiadu dziennikarzom radia WNET. Nie wiedziałem, że od jutra będę tych wywiadów udzielać praktycznie codziennie. 24 lutego 2022 roku ukraińskie miasta obudziły się od wybuchów. Najeźdźca planował błyskawicznie podbić kraj. Ukraińcy, jak się później okaże bohatersko stawili opór. Kreml nie był w stanie zrealizować planu szybkiego zajęcia Ukrainy i dokonać zmiany władzy w kraju. Główną przeszkodą dla okupantów stała się jedność Ukraińców i Siły Zbrojne Ukrainy. Koszt tego oporu to tysiące ofiar wśród ludności cywilnej, zniszczone losy milionów Ukraińców, utrata bliskich, domów, mieszkań, utrata poprzedniego życia. To właśnie o tym jest ten dziennik. To jest również dziennik o polskich i ukraińskich wolontariuszach. To głównie im go poświęcam…”

 O autorze

Borys Tynka

Borys Tynka

ogromny pasjonat Ukrainy, pilot wycieczek, certyfikowany przewodnik po Odessie i jedyny Polak, który ukończył specjalistyczny kurs przewodnicki po czarnobylskiej strefie wykluczenia. Należy do Stowarzyszenia Przewodników Ukraińskich. W 2020 r. został wybrany przez Urząd Miasta w Odessie na symboliczne stanowisko honorowego Ambasadora Odessy w Polsce. Kilka ostatnich lat poświęcił na orgCzytaj więcej

 Opinie i oceny

Jeśli masz opinię na temat powyższego produktu, podziel się nią z innymi. Możesz rówież ocenić ten produkt.

Autor:
Opis:
Ocena:
 
na

Odessa 4.5.0.

głosowało 1 osób oceniając publikację na 5.00
Marta (2023-03-31 09:03:55)
Odwaga to rodzaj szaleństwa… Ta książka to pamiętnik z czasu początków wojny w Ukrainie. To nie dramatyczna relacja telewizyjna ani nie skondensowany radiowy news. To nie powieść sensacyjna, ale i nie chłodna statystyka. To opowieść o mieście, o wojnie, o strachu, o ludzkich słabościach, o nie znającej granic politycznych solidarności i potrzebie niesienia pomocy za wszelką cenę. . Serdecznie polecam, licząc na kontynuację, jako że autor nie odpuścił i większość czasu spędza za wschodnią granicą.