"Prawość, szczerość, wierność i poświęcenie. Złota siostra otworzyła złociste oczy na świat, by w duchu cnót zachodniego królestwa – zgodnie z nimi – emanować pośród swych poddanych światłem. Być jak jasny promyk nadziei, świetlisty blask słońca, opromieniający sobą innych i niosący im ukojenie oraz radość. Kodeks światła nigdy przedtem ani potem nie posiadał wierniejszej powierniczki, o której powiadano, że na jej serce składała się czysta esencja świetlistego słońca. Dzięki złotej siostrze w zachodniej krainie tarcza słoneczna zdawała się nigdy nie opuszczać niebiańskiego firmamentu, a być swoistą zasłoną chroniącą od wszelakiego zła. Tak było, aż złota siostra krwi odeszła, a w królestwie nastała era mroku” – z zapisków królewskiego kronikarza.