A A A

Media o nas

ARTYKUŁY:

 

http://www.wyobraznia.eu/zarzadzanie-i-marketing-jakie-ksiazki-czytac/

http://www.kulturapopularna.pl/ebook-czy-ksiazka-zalety-i-wady-elektronicznych-ksiazek

https://www.zdrowy-styl-zycia.pl/stres-negatywny-i-pozytywny-czym-sie-roznia/

http://www.kulturamasowa.com/swiateczne-propozycje-ksiazkowe-na-zimowe-wieczory/

http://jazzrockcafe.pl/10-pomyslow-na-prezenty-swiateczne/

http://www.studiokultura.pl/postanowienia-noworoczne-a-dieta-jak-madrze-sie-odchudzac/

http://www.informacjekulturalne.pl/propozycje-ksiazkowe-na-walentynki/

http://www.kobieta.net.pl/trening-dla-kobiet-jak-dobrac-odpowiednie-cwiczenia/

http://www.4zmysly.pl/8-powodow-dla-ktorych-warto-czytac-kryminaly

 

 

TEKST UJEDNOLICONY 9/2013

 

 


Przyszłość książki jest tutaj - Aleksandra Hudyma. Onet.pl Czytelnia

Prawdopodobnie wielu czytelników zdziwi fakt, że od ukazania się pierwszej elektronicznej książki mija właśnie 40 lat. Michael S. Hart w 1971 roku opublikował pierwszego e-booka. Miniony rok dla wydawców e-książek był wyjątkowo korzystny, ich sprzedaż w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy przewyższyła sprzedaż tradycyjnych, papierowych publikacji. Także na liście bestsellerów New York Timesa, publikowanej nieprzerwanie od 9 kwietnia 1942 roku na podstawie raportów sprzedażowych od próbki niezależnych i sieciowych sprzedawców książek, w lutym pojawiły się dwie kategorie e-booków– fikcja oraz literatura faktu.

Tydzień e-Książki (angielska nazwa: Read an E-book Week) rozpoczął się 6 marca. Na pomysł stworzenia imprezy promującej e-czytelnictwo Rita Toews, ceniona kanadyjska autorka powieści dla dzieci, wpadła osiem lat temu. Na swojej stronie internetowej twórcy Tygodnia e-booków zachęcali, by w czasie tych siedmiu dni poczytać – jeśli nie e-booka, to chociaż o e-bookach – a może nawet polecić jakąś e-książkę znajomemu. W ubiegłorocznej edycji udział wzięli czytelnicy ze 136 krajów, także z Polski.

Read electronically. The future of books is here (Czytaj elektronicznie. Przyszłość książki jest tutaj) – takim hasłem organizatorzy Tygodnia e-Książki promowali swój projekt wśród czytelników, wydawców i księgarzy. Czym zatem są e-booki, jak z nich korzystać, jakie mają zalety i czy rzeczywiście są przyszłością rynku wydawniczego?

„E-book” (czyli „e-książka” lub „książka elektroniczna”) to zapisana w formie pliku elektronicznego treść. Najczęściej łączy tekst i grafikę. Korzystanie z niej możliwe jest po ściągnięciu z Internetu  na stacjonarny bądź przenośny komputer użytkownika albo specjalne urządzenie przeznaczone do odczytu tego typu plików (czyli „czytnik”). Dziennikarz i analityk rynku książki Łukasz Gołębiewski – autor m.in. „Śmierć książki. No Future Book” i „E-książka/E-book. Szerokopasmowa kultura” – wskazuje jednak, że w przypadku e-książek napotykamy problem na związany z nazewnictwem.Pojęcie e-book rozumieć można na dwa sposoby – jako urządzenie elektroniczne , które służy do odczytu plików lub jako same pliki, czyli sformatowany tekst. Dziennikarz określenie e-book przyjmuje jednak dla opisania odpowiednio przygotowanego pliku tekstowo-graficznego, urządzenie przeznaczone do poprawnego otwierania takich plików nazywa z kolei „e-czytnikiem” (e-reader). Do czytników zatem, zgodnie z zaproponowanym podziałem, zaliczyć możemy domowy komputer, laptop, palmtop, wyspecjalizowane urządzenie do odczytu e-booków (do najbardziej znanych należą Amazon Kindle, Sony Reader, iPad, eClito, Prestigio, Onyx), smartphone bądź inny telefon komórkowy umożliwiający wyświetlenie plików.

– Gdy w 2008 roku zakładałam wydawnictwo internetowe e-bookowo, e-książki miały być wstępem do wydawania w przyszłości „prawdziwych” książek. Bardzo szybko jednak okazało się, że nie ma to sensu – mówi dr Katarzyna Krzan, redaktor naczelna wydawnictwa e-bookowo.pl. Zaznacza, że pojawiły się zupełnie nowe możliwości dystrybucji i promocji elektronicznych publikacji. – E-booki zaczęły w bardzo krótkim czasie docierać do odbiorców z całego niemal świata. Mamy na przykład sporo klientów wśród Polonii, którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup książek drukowanych ze względu choćby na wysokie koszty przesyłki – dodaje.

Łukasz Gołębiewski w książce „E-książka/E-book. Szerokopasmowa kultura.” pisał: (…) kulturę czeka złoty okres. Jak nigdy wcześniej w dziejach może być ona szeroko dostępna, stąd mój użyty w tytule termin „szerokopasmowa kultura” (broadband culture). Jestem też przekonany, że na kulturze będzie można zarabiać łatwiej i więcej niż kiedykolwiek. Wymaga to jednak całkowicie nowego modelu dystrybucji „dóbr”, które pozbawione są materialnej formy. Musimy nauczyć się sprzedawać wytwory myśli, byty (czy też bity) wirtualne. Wbrew pozorom nie wydaje się to ani niemożliwe, ani specjalnie skomplikowane. Kultura odrywa się wiec od nośnika.

 

Czytaj więcej: Przyszłość książki jest tutaj - Aleksandra Hudyma. Onet.pl Czytelnia

 

 

E-bookowo o e-bookach

Zaczęliśmy nasz mini-cykl od wydawnictwa całkowicie papierowego - MAGa - a kończymy na całkowicie cyfrowym - wydawnictwie e-bookowo. Jutro postaramy się jakoś podsumować całość, a dzisiaj oddajemy głos pani doktor Katarzynie Krzan, redaktor naczelnej wydawnictwa e-bookowo, która była uprzejma odpowiedzieć na nasze pytania. Pisownia, jak zwykle, zachowana w postaci oryginalnej.

eKsiążki.org: Dlaczego zdecydowali się Państwo na wydawanie książek w formie elektronicznej?

Katarzyna Krzan: Wydawnictw książkowych jest setki, internetowych nadal niewiele, a rynek świeży, raczkujący. Od początku współpracuję ze Złotymi Myślami i miałam okazję obserwować ich rozwój. Pomyślałam, że przecież mogę robić to samo. Zdecydowałam się jednak na inny typ publikacji.

eKsiążki.org: Jaki procent przychodów Państwa wydawnictwa stanowią obecnie książki w formie elektronicznej? Czy cieszą się one dużą popularnością?

KK: Książki elektroniczne stanowią sto procent naszej produkcji wydawniczej. W ogóle nie zamierzamy wchodzić na papier. E-książki uważamy nie tyle za przyszłość, co za konieczność. E-bookowo wydaje głównie prace dyplomowe oraz literaturę piękną. Ideą było danie szansy świeżo upieczonym magistrom pokazania ich, niejednokrotnie, bardzo interesujących prac. Te zresztą sprzedają się najlepiej. Choć do literatury pięknej też zaczyna się przekonywać coraz więcej czytelników.

eKsiążki.org: Co sądzą Państwo o problemie nielegalnych kopii książek w formie elektronicznej?

KK: Jest to problem, z którym borykają się wszyscy twórcy. Jest to nieuniknione. Moim zdaniem lekiem na piratów mogą być tylko niższe ceny publikacji. Jeśli każdego stać będzie na zakup oryginalnego produktu, nie będzie potrzebował darmowych podróbek.

eKsiążki.org: Czy uważają Państwo, iż systemy DRM są odpowiednie? A może zbytnio ograniczają możliwości czytelników?

KK: Nie korzystamy z DRM. Korzystają z tego nasi partnerzy. Im bardziej skomplikowane zabezpieczenia, tym większa pokusa dla hakerów i piratów. Mamy własny system zabezpieczania plików, ciągle go udoskonalamy. Nie jest on wymierzony w czytelników. Mają oni prawo przechowywać publikację na komputerze, mogą ją drukować. Jedyną zasadą jest to, by nasze e-booki były traktowane jak "zwykłe" książki. Wiem na przykład, że nasze publikacje są cytowane w pracach naukowych jak inne książki. Czytelnik, kupując coś, staje się właścicielem, co niesie ze sobą także odpowiedzialność za posiadaną rzecz. Systemy DRM mają swoje zalety, ale moim zdaniem, sprawiają, że czytelnik czuje się niemal szpiegowany. Z niektórymi plikami nie wolno mu nic zrobić. Nie może ich kopiować, przesłać znajomemu, a przecież pożyczać książki można... Może nawet nie wolno czytać? ;) Kupując sobie mptrójkę, czy e-booka, odbiorca powinien mieć prawo skopiowania utworu na komórkę, czy do innego nośnika bez konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania, monitorującego każdy jego ruch. Jest to może ryzykowne posunięcie dla producentów, ale poczucie pełnej własności może paradoksalnie zapobiegać pokusie piractwa.

eKsiążki.org: Czy mieli Państwo jakieś problemy z wydawaniem książek elektronicznych?

KK: Problemów jak dotąd nie było. Biblioteka Narodowa, przyznająca numery ISBN, wyszła wydawcom na przeciw, tworząc system, dzięki któremu można łatwo przesłać do zasobów narodowych kopię publikacji. Planuje też stworzenie cyfrowych bibliotek, gdzie będzie mozna wypożyczać e-booki. Jest to jeszcze w sferze przyszłości, ale warto być do tego przygotowanym. Mam nadzieję, że w przyszłości nasze dzieci zamiast tony książek będą mogły nosić do szkoły jedno, małe urządzenie, w którym znajdą sie wszelkie lektury i podręczniki.

eKsiążki.org: Jak kształtują się ceny Państwa książek elektronicznych w porównaniu z papierowymi? Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na taki, a nie inny współczynnik?

KK: Po pierwsze: e-booki są za drogie. Powinny być co najmniej o połowę tańsze. Ale wydawcy są zachłanni. Szczególnie ci papierowi, wydający dodatkowo wersje elektroniczne swoich publikacji. Zdarza się, że e-book kosztuje tyle, co książka papierowa. Tymczasem powinien być znacznie tańszy i po części zachęcać do zakupu papierowej wersji (jeśli taka jest). U nas ceny wynoszą ok. 10-18 zł. Taniej niż w innych księgarniach, ale i tak za drogo. Nie chcemy jednak zbytnio odstawać od konkurencji :) . Inna sprawa, że nie wiadomo nadal co z vatem na e-booki. Przepisy są niejasne i sprzeczne, jak to w Polsce. Wydawcy e-booków płacą więc "na wszelki wypadek" 22%, choć na książki podatek jest zerowy... To zatem także decyduje o cenie e-książki.

Cieszy nas podejście wydawnictwa e-bookowo do problemu systemów ochrony treści (DRM) - jak widać, nie wszyscy wydawcy uważają, iż najlepiej nie pozwalać czytelnikowi na nic w obawie, że może coś złego zrobi. Polecamy Waszej uwadze również fragment o cenach eKsiążek - jakże odmienny od tego, co usłyszeliśmy od wydawnictwa MAG.

czytaj więcej: E-bookowo o e-bookach

 

PRASA

Katarzyna Krzan: Krótka historia e-booka, Pisarze.pl

-   Magdalena Krocz: E-book na wagę złota „Własny Biznes – Franchising” nr 5 (75) 2011

-   Edward Kabiesz:  Biblioteka w kieszeni „Gość Niedzielny” -2011-01-17

-   Katarzyna Krzan: Napisz sobie e-booka. Z notatnika wydawcy „Nowe Zagłębie” nr 2(2/14) 2011

-   Katarzyna Krzan: Sposoby na bestseller (Kilka rad dla piszących) „Sosnart” nr 4/39/2011

-   Katarzyna Krzan: Zapach elektronicznej książki „Sosnart” nr 3/38/2011

-   Katarzyna Krzan: Czerwony kapturek inaczej „Sosnart” nr 1/36/2011

-   Katarzyna Krzan: Aby napisać, trzeba pisać „Sosnart” nr 9/32/2010

 

RADIO

-    Wypowiedź dla Programu Trzeciego Polskiego Radia na temat e-booków – 03.11.2011 godz. 16.50

-   „Wszystko na sprzedaż” – audycja „Czy masz świadomość” Studenckie radio Żak Politechnika Łódzka – 14.02.2009 godz. 15.00

-  „Stylowy zawrót głowy” – Radio Katowice – 17.03.2009 godz. 11.15


 

KONFERENCJE


-  Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas spotkania z Eną Kielską na bibliotekoznawstwie - Uniwersytet Śląski - 3.06.2012

- Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas spotkania z Eną Kielską w ramach Sosnowieckich Dni Literatury - MBP - 30.05.2012

-  Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas spotkania z Annais - Centrum Informacji Miejskiej w Sosnowcu - 26.04.2012

-  Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas Targów Książki w Katowicach w ramach konferencji „Nowe media w służbie literatury” – 20.10.2011

-   Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas spotkania Stowarzyszenia Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego w Będzinie – 15.02.2011

-   Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas spotkania w Art Cafe Muza w Sosnowcu – 20.01.2011

-   Prezentacja wydawnictwa e-bookowo podczas Konferencji „Nowoczesna biblioteka szkolna – od książki papierowej do e-książki” Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Katowicach – 29.09.2010


TELEWIZJA

- wywiad na temat publikacji elektronicznych dla TVN Biznes - grudzień 2009