A A A

Satyrady

Satyrady
16.00 pln
Jeżeli posiadasz rabat indywidualny, przed dodaniem produktu do koszyka - zaloguj się

Satyrady

wydawnictwo: e-bookowo

 Opis

Genialny zbiór utworów satyrycznych Izabeli Mikrut ilustrowany przez Marka Lenca.

Nie dla mnie dzisiaj Noble są i Pulitzery
nie dla mnie styl Dąbrowskiej ani Magdy Umer
nie dla mnie oczywiście Czterdzieści i Cztery
(i żaden inny numer).

Ten tekst nie przypomina "Pana Tadeusza",
bo chociaż się starałam, to nie wyszło, no żesz...
więc Cię do lektury, Odbiorco, nie zmuszam
(lecz i tak kupić możesz)


Fragment:

Mamuty. Wierszyk prehistoryczny

Gdy ziemia była płaska jak deska,
gdy globus też był jak deska płaski,
a praMatejko zwykł w kilku kreskach
rysować bitwy na ścianach jaskiń,


gdy szkła nie było, stali i dykty,
i telefonów, sklepów i płaczu,
gdy zwykli ludzie wszystkie konflikty
rozwiązywali z użyciem maczug,


kiedy paść w totka nie mogła szóstka
gdy od fast-foodów nikt nie mógł utyć
istnieli tylko ludzie i pustka,
i sporadycznie jakieś mamuty.


I prowadzili współpracę trudną,
dopóki trwała jeszcze ich era:
czasami mamut człowieka skubnął,
częściej zaś człowiek mamuta zżerał.


Znika czas tamten pod dziejów warstwą,
ale te same mamy zwyczaje.
Skoro mamutów jak na lekarstwo,
ludzie w zastępstwie żrą się nawzajem.

Sekret zostawiam na koniec dzieła
miast satyryczne prawić morały:
mamuty wcale nie wyginęły!
One się tylko dobrze schowały.

Recenzja

 

Z Satyradami jest trochę tak, jak z ładną dziewczyną spotkaną przypadkowo na ulicy. Pierwszy moment to olśnienie i oszołomienie. Gdy jednak uważnie się jej przyjrzeć, to dostrzegamy pewne niedoskonałości urody, co jednak nie oznacza, że dziewczyna jest brzydka. Przeciwnie. Jest nawet intrygująca i chciałoby się poznać ją bliżej.

Satyrady są dość złożonym zbiorkiem i z całą pewnością każdy, znajdzie w tym tomiku coś dla siebie. Zastanawiam się tylko, czy żeby napić się piwa, trzeba od razu kupować browar? No, ale podobno od przybytku głowa nie boli.

Bogactwo treści jest rzeczywiście oszałamiające. Zbiorek zaczyna się wierszami satyrycznymi. Są to bardzo zabawne historyjki, opowiadane z pozycji pierwszej osoby. Trochę na zasadzie - przychodzi baba do lekarza. Znakomite pomysły i dowcip na najwyższym poziomie gwarantują doskonałą zabawę.

Po wierszach następuje cały recital piosenek: piosenki z rewii, piosenki kabaretowe, piosenki ze spotkania z balladą i aż szkoda że mamy tylko sam tekst i nie możemy usłyszeć piosenek w wersji muzycznej.

Gdy przebrzmi ostatnia nuta, trafiamy do działu z limerykami, podzielonymi umownie na kilka pod kategorii. Znowu musimy pochylić czoła przed pomysłowością i poczuciem humoru autorki.

Kolejny dział to półki z epitafiami i nagrobkami. Tego działu nie można pominąć, koniecznie trzeba tu zajrzeć.

Gdy wreszcie dochodzimy do ostatniego nagrobka, żarty się kończą, a może - dopiero zaczynają. Trafiamy bowiem na stoisko z tabliczką - Redutki. Są to po prostu pastisze pokazujące jak Redutę Ordona Mickiewicza napisaliby inni twórcy. Dla przykładu podam tylko kilka nazwisk: Tuwim, Krasicki, Jachowicz, Przybora, Witkacy. Bardzo oryginalnym pomysłem jest – sam Mickiewicz. Gdyby Adam Mickiewicz napisał Dziady, to jak opisałby w nich Ordona i redutę? Cóż, muszę przyznać, że pomysł stawania w jednym szeregu z takimi gigantami jak Fredro, Słowacki, czy wreszcie sam Mickiewicz, mnie osobiście wydaje się dość karkołomny. Jak poradziła sobie z tematem Pani Izabela? Cóż, łatwo się przekonać, wystarczy sięgnąć po Satyrady. Osobiście uważam, że ma zadatki na dobrego parodystę.

Przechodzimy następnie do działu obrazków, dotyczących tego samego tematu, tyle tylko że w wersji graficznej. Oczywiście zabawne obrazki rozsiane są po całym tomiku.

Następnie trafiamy do działu – Szopki. To stoisko, również nie powinno nikogo rozczarować. Znajdziemy tu nawet fragmenty jasełek.

Wreszcie nasza wędrówka po Satyradach dobiega końca. Zaczęliśmy przechadzkę w sposób lekki, łatwy i przyjemny i w taki sam sposób ją zakończymy. Trafiamy bowiem do ostatniego działu, w którym znajdujemy bajki dla dzieci.

Podsumowując nasz spacer po Satyradach, musimy stwierdzić, że jest to dość ciekawa propozycja. Tomik z całą pewnością nie należy do kategorii tuzinkowych. Na uwagę zasługuje tutaj wyrafinowany rym, jak i śmiały sposób łamania rytmu wiersza. Tomik jest zabawny i zaskakujący, ale jest coś jeszcze –  tomik wyzwala emocje.

 

Mander



Izabela Mikrut: Satyrady

 O autorze

Izabela Mikrut

Izabela Mikrut

Satyryk, badacz humoru. Współpracuje m.in. z katowicką Kabaretową Sceną Trójki.

Czytaj więcej

 Opinie i oceny

Jeśli masz opinię na temat powyższego produktu, podziel się nią z innymi. Możesz rówież ocenić ten produkt.

Autor:
Opis:
Ocena: